Odpowiednie dobranie proporcji sprawia, że ziarnista kawa Lavazza jest niepowtarzalna i rozpoznawalna na całym świecie.
Pijemy ją bardzo chętnie. Częściej jednak sięgamy po gotową już kawę mieloną. Kawa ziarnista w nieprzetworzonej postaci wciąż skrywa przed nami wiele tajemnic. Oto kilka ciekawostek na temat kawy ziarnistej:
Crema to nic innego, jak cienka warstwa pianki, którą możemy zaobserwować na powierzchni kawy zaraz po jej zaparzeniu. Z cremą związanych jest wiele mitów. Nie brakuje osób twierdzących, że im większa crema, tym lepsza jakość kawy. Inni z kolei uznają cremę za zanieczyszczenie kawy. Jaka jest, zatem prawda o cremie? Należy wiedzieć, że ziarna kawy mieszane są z reguły z ziarnami robusty, czyli kawy gorszej jakościowo. I to właśnie robusta jest odpowiedzialna za piankę powstającą na kawie. Grubość oraz konsystencja cremy zależy od ilości robusty, choć ma na nią wpływ również sposób parzenia.
Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że mrożenie produktów sprzyja dłuższemu zachowaniu przez nie świeżości oraz aromatu. Jednak mrożenie kawy nie jest wskazane. Gdy umieścimy kawę ziarnistą w zamrażarce, doprowadzimy do zwiększonego utleniania i pękania ziaren, a w efekcie, wytrącania CO2. Taki zabieg jedynie pogorszy smak i zapach kawy. Kawę warto przechowywać w chłodnym miejscu, ale na pewno nie w lodówce czy zamrażalniku.
Dla dzisiejszych koneserów kawy szokującym może okazać się fakt, że istniały w naszych dziejach takie okresy, gdy kawa bywała zakazywana. W XVI wieku wielu uważało ją za napój szatana. W Mekkce została nawet całkowicie zabroniona. Powodem miał być jej zgubny wpływ na ludzki umysł. Wierzono, że picie kawy prowadzi do radykalnego myślenia. Jeszcze w XVII wieku Murad IV, jeden z władców imperium osmańskiego, spożywanie kawy nakazał karać chłostą.
Na opakowaniu kawy ziarnistej widzimy etykietę "100% arabica". Myślimy zatem, że zawiera ono czystą kawę bez żadnych dodatków. Tymczasem prawda jest nieco inna. Gdybyśmy zaparzyli rzeczywiście stuprocentową kawę, otrzymalibyśmy napój pozbawiony cremy i zdecydowanie zbyt ostry w smaku. Przeciętnemu człowiekowi trudno byłoby go wypić, a już na pewno nie można byłoby się nim spokojnie delektować. Producenci kawy nawet do stuprocentowych mieszanek dodają kilka ziaren wspomnianej już robusty. Można je bardzo łatwo rozpoznać. Mają jaśniejszy kolor, niż prawdziwa arabica. Dzięki nim kawa staje się bardziej subtelna w smaku.
